Hej wszystkim! Jak Wam minął weekend? Mój był pracujący, więc nie działo się zbyt dużo. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją nowych zestawów do ust od firmy Barry M. Sami wiecie jak bardzo lubie płynne pomadki od Kylie więc bardzo się ucieszyłam że teraz można znaleźć coś podobnego w drogerii. Przed zakupem, nie czytałam żadnej recencji na temat tych pomadek od Barry M, więc postanowiłam zaryzykować i sama je wypróbować.
Product Description / Opis produktu:
Reach pout perfection with the Matte Me Up Liquid Lip Paint and Liner. In 3 gorgeous, statement shades, its non-drying, ultra-long wearing formula is easy to apply and will leave lips with gorgeously bold finish. Each kit comes with a matte liquid Lip Paint and Lip Liner.
Zasięgnij perfekcyjnie pełnych ust z płynna pomadką i konturówką Matte Me Up. W trzech pięknych, wyraźnych kolorach, ich nie wysuszająca ale długo trwała formuła jest łatwa do zaaplikowania. W każdym zestawie znajduję się płynna, matowa pomadka oraz konturówka.
My opinion / Moja opinia:
I tried quite a few of liquid lipsticks already, especially from the drugstore but none really compared to the Kylie Lip Kits. However, I feel like we found a great competitor for a fraction of the price. The Barry M lip kits come in 3 shades: Go To, Runway and Pose. I wish there was more, as these are very basic colours. The lip kits come with a lipliner as well as the liquid lipstick.
First of all, the liquid lipsticks are fantastic. They dry down fairly fast and when they do, they are not sticky or waxy. After the lipstick has dried, my lips still feel somewhat hydrated. The moisture is not sucked out of them. Plus believe me when I say that they don't move or budge because they don't. The lipliner is a typical wooden one however, they remind me of the Essence lip liners in their formula - being very creamy, easy to apply and long lasting.
The overall experience of wearing them was a very positive one. I could eat and drink and only had to reapply ones after several hours of wear. That's a given when you're a messy eater like me.
Wyprówałam już kilka płynnych pomadek, które kupiłam w drogerii ale ciężko było je porównać z tymi od Kylie (oprócz NYX Liquid Suede ;)) Jednak znalazłam bardzo dobrego rywala za ułamek ceny. Zestawy Barry M przychodzą w 3 kolorach: Go To, Runway i Pose. Chciałabym zobaczyć więcej odcieni, gdyż te są dość podstawowe. W zestawie znajdziemy płynną pomadkę oraz konturówkę.
Po pierwsze, te pomadki są fantastyczne. Szybko wysychają ale nie pozostawiają takiej lepkiej warstwy na ustach. Po wyschnięciu, usta nie są przesuszone i w sumie wydają się delikatnie nawilżone. Do tego uwierzcie mi kiedy Wam mówię żę gdy pomadka już jest na ustach, ani drgnie.
W zestawie mamy typową, drewnianą konturówkę które formułą przypominają te z Essence - są kremowe, łatwe do nałożenia no i długotrwałe.
Ogólne doświadczenie z tymi zestawami był bardzo pozytywny. Mogłam jeść i pić bez martwienia się o to że całą buzie będę miała w pomadce. Przez cały dzień musiałam ponownie nałożyć pomadkę tylko raz.
+ | - |
---|---|
Very longlasting | Small colour selection |
Fast drying, but not sticky / waxy | |
Non drying | |
Affordable |
|
Długotrwałe | Mały wybór kolorów |
Szybko schnące | |
Nie wysusza ust | |
Cena |
Pose on the left, Runway on the right
No i to wszystko na dzisiaj. Chłopcy i dziewczęta, jeśli szukacie dobrego zestawu z płynną pomadką, która jest, bądźmy szczerzy, lepsza niż ta od Kylie, w takim razie znajdzie stanowisko firmy Barry M i kupcie wszystkie kolory póki jeszcze są dostępne. Cena detaliczna to €9, więc nie będziecie musieli obrabować banku aby je mieć. Napiszcie mi w komentarzach czy już sobie je kupiliście i co o nich myślicie. Dzięki i do następnego :)
No comments:
Post a comment